Sokół wędrowny -ZCE Nowy Dwór Mazowiecki - 2024
2024-04-18 07:08
#301600
przez
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Szelest na dzień dobry przytargał na śniadanie wczorajsze skrzydła. Rafa chcąc nie chcąc nakarmiła tą malizną pisklaki. Każdy coś dostał, najwięcej najstarszy pozostałe po ledwie kilka kęsów, na start dnia dobre i to.
Za ten wpis jeszcze nikt nie podziękował.
Sokół wędrowny -ZCE Nowy Dwór Mazowiecki - 2024
2024-04-18 10:01
#301624
przez
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Za ten wpis jeszcze nikt nie podziękował.
Sokół wędrowny -ZCE Nowy Dwór Mazowiecki - 2024
2024-04-18 13:02
#301637
przez
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Zaniepokojona dłuższą nieobecnością Szelesta Rafa wyskoczyła do spiżarki po małe conieco.
Za ten wpis jeszcze nikt nie podziękował.
Sokół wędrowny -ZCE Nowy Dwór Mazowiecki - 2024
2024-04-18 13:49 · 2024-04-18 13:54
#301641
przez
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Szelest się nie pojawił, dzieciaki dzioby piłowały więc Rafa raz jeszcze wyskoczyła po zgromadzone na taką okoliczność zapasy i nakarmiła pisklaki.
Zmienione 2024-04-18 13:54 przez .
Za ten wpis jeszcze nikt nie podziękował.
Sokół wędrowny -ZCE Nowy Dwór Mazowiecki - 2024
2024-04-18 17:37
#301652
przez
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Szelesta nie było od po dziewiątej więc Rafa sama musiała obsługiwać pisklęta. Gdy kolejny raz wyleciała, tym razem na dłużej, o szesnastej pojawił się w gnieździe Szelest z pustym szponem. Gdy wrzeszczące dzieciaki próbował karmić jakimś starym sucharem znalezionym w gnieździe nadleciała Rafa z nową ułowką i przejęła karmienie a obibok się zmył. Dobre i to (po przygodach w Lublinie) że nic mu się nie stało.
Za ten wpis jeszcze nikt nie podziękował.
Moderatorzy: Ciuciek, dziuniek
Czas generowania strony: 0.320 s.