Rafa wypatrywała Szelesta, poleciła sądząc że on widząc jej wylot zasiądzie na jajkach. Niestety musiała wrócić jak niepyszna bo ancymon się nie zjawił. Udało się dopiero za drugim podejściem, podejrzewam że kara będzie długa... do popołudnia jutro minimum. 
Rafa lubi nocne życie. 


 

A to mnie zaskoczyła Rafa, jednak pojawiła się na nocną inkubację. Z tymi jajami to są...    

Ledwo słoneczko wzniosło się nad horyzont Rafa dała nóżkę, Szelest pojawił się niezwłocznie.

Rafa zmieniła Szelesta.

Ludzkim okiem wyglądało to tak... Rafa była wyraźnie zniesmaczona rozmiarami ułowki, liczyła na konkret, przyjęła to chucherko no bo co miała zrobić.  
Serio ? każde żarełko teraz się liczy, za niedługo zacznie się najtrudniejszy etap.