Tori zniosła 3 jajo. 


 

Ranek w Wołominie, jak tu okryć 3 jaja ? jakoś sobie poradził

Ponad dwie godziny siedzial dzielny Szponek na jajkach. Dwa razy wyglądał w progu i wracał po chwili do inkubacji. Zszedł dopiero gdy przyleciała Tori i zapraszała na zewnątrz, a i to dopiero za drugim przelotem poskutkowało i do niej dołączył. Nie minęły dwie minuty i Tori zasiadła na jajkach. Nasza młodzież się wdraża, wszystko idzie w dobrą stronę.

Szponek zaprezentował ułowkę, wyciągnął Tori z gniazda i sam po chwili hooop ! na jajka. 

 

Lotna zmiana powrotna, Tori za Szponka na jajka.